Oto kilka zdjęć z pielgrzymki.
Czas na zapoznanie się i krótka katecheza o Różańcu.
Każdego dnia staraliśmy się znaleźć trochę czasu na katechezę i ...
Czwartek. Małe śniadanko o poranku: gotowane banany pastewne i liście manioku. Mniam, mniam.
Wszystko musi być dobrze zorganizowane. Kilka wskazówek. Chodzi głównie o bezpieczeństwo: na naszej trasie będziemy spotyka dużo "camions" tzn. ciężarówektransportujących potężne bale drzewa do miasta.
Najmniejsi w samochodzie. To dzieci mamusiek-Pigmejek.
Słońce czasami ostro paliło. Każda strefa cienia stawała się miejscem orzeźwienia.
Sobota ok godz.14.00. Jesteśmy u celu: sanktuariom Matki Bożej Fatimskiej w Abong-Mbang.
Wszystkie nasze intencje złożyliśmy u stóp Matki Najświętszej.
Jakoś dziwnie zmęczenie odeszło. Radość i nadzieja, że cos się wydarzy jeszcze w naszym życiu za sprawą Jej matczynego Serca.